;

3 września 2020

Mercedes-Benz Klasy S - Cyfrowe otwarcie

Niepokonana Klasa S po raz kolejny pokazuje, że rywalizuje głównie sama ze sobą. Generacja W223 ma zamiar umieścić poprzeczkę jeszcze wyżej, serwując tak konkurencji jak i przyszłym nabywcom szereg rozwiązań, przenoszących kierowcę i pasażerów na zupełnie inny poziom – w gigantycznej mierze związany z komfortem podróżowania.

Z zewnątrz niemiecki flagowiec przeszedł wydawać by się mogło lekki lifting, wszak jesteśmy w stanie odróżnić go od poprzednika po drobnej korekcie pasa przedniego, przeprojektowanym tyle oraz opcjonalnych zintegrowanych klamkach drzwi. Urósł on natomiast zdecydowanie, jednocześnie będąc jednym w najbardziej aerodynamicznych samochodów świata. W obu wariantach długości auto jest dłuższe, wyższe, ma większy rozstaw osi – wszystko to z naturalną korzyścią dla pasażerów. Samo wnętrze zostanie wykończone najlepszej jakości materiałami, a przyszły nabywca będzie mógł przebierać w palecie tapicerek i dekorów. 

Wnętrze to z kolei totalne przeniesienie się w cyfrowy wymiar – niemal wszystko zostało przeniesione na ekrany (maksymalnie znajdziemy ich aż 5). Kontrowersyjnie wyglądający ekran centralny w technologii OLED stanowić będzie centrum dowodzenia pojazdem, a znany od paru lat system MBUX wraz z asystentem głosowym od teraz wykaże się możliwością uczenia się zwyczajów przyszłego użytkownika. Opcjonalny HUD wykorzystując rozszerzoną rzeczywistość, wspomoże tradycyjny system nawigacji, wyświetlając na pasie jezdni wirtualne strzałki, wskazując przy tym drogę.

Gdy pod Waszym domem stanie już nowa S Klasa, zyskacie więcej czasu w ciągu dnia, odpuszczając sobie wizyty u masażysty. O komfort podróżujących z przodu Mercedesa, zadbają fotele z aż 10 funkcjami masażu (pomoże w tym 19 silników w każdym), w tym relaksującego, bazującego na koncepcji wykorzystania gorących kamieni – w tym celu aktywnie zarządzą systemem podgrzewania. Z tyłu jako absolutna nowość debiutuje podgrzewana, dodatkowa poduszka zagłówka – to gdybyście sądzili, że grzane podłokietniki stanowią szczyt ekstrawagancji.

Gama silnikowa nowej „Eski” to obecnie 6-cylindrowe, rzędowe jednostki benzynowe oraz Diesle o mocach od 286 do 435 koni mechanicznych. Każda z nich ma pojemność 3 litrów i połączona jest z 9-biegową skrzynią automatyczną. Przyszły właściciel może zażyczyć sobie również napęd na obie osie 4MATIC. Niebawem pojawi się także V8 z tzw. Miękką hybrydą oraz hybryda typu plug-in, zdolna pokonać na jednym ładowaniu prawie 100 kilometrów. 

 Jazdę po zmroku ułatwią reflektory DIGITAL LIGHT (dostępne za dopłatą), które są w stanie wyświetlać na drodze symbole, np. rozpoznanie robót drogowych lub pieszych poruszających się wzdłuż drogi. Wszystko to dzięki modułowi świetlnemu, składającemu się z 3 diod LED, aktywnie układających wiązkę światła na 1,3 miliona mikroluster, co daje rozdzielczość wyświetlania danych na poziomie 2,6 miliona pikseli. Ambientowe podświetlenie wnętrza oprócz wprowadzania miłego nastroju, posłuży jako oświetlenie ostrzegające m.in. przed podjazdem znajdującym się w martwym polu.

Marka ze Stuttgartu po raz kolejny kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo, czego dowodem może być fakt zastosowania opcjonalnej czołowej poduszki powietrznej dla pasażerów z tyłu. W przypadku wykrycia przez pojazd nieuchronnego uderzenia nas przez inne auto, w ułamku sekundy uniesie nadwozie o 8 centymetrów, aby energia trafiła w konstrukcyjnie mocniejszy próg, nie drzwi. 

Mający problem z parkowaniem, będą mogli doposażyć swojego Mercedesa w skrętną tylną oś (maksymalnie o 10 stopni), dzięki czemu topowa limuzyna uzyskuje promień skrętu równie niewielki, co auta kompaktowe. S Klasa także sama również znajdzie miejsce i to bez obecności kierowcy wewnątrz. Nowy system DRIVE PILOT wprowadza możliwość jazdy autonomicznej, odciążającej kierowcę (podobnie jak w Tesli). O nasze samopoczucie zatroszczy się system nagłośnienia przestrzennego Burmester® 4D, mający bezpośredni wpływ na odczucia dźwięku poprzez komfortowe fotele.

Fot. Materiały prasowe Mercedes-Benz Polska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz