Jeśli sądziliście, że dotychczasowe 212 koni mechanicznych w powoli ustępującej generacji Yarisa to było coś, to Toyota już spieszy z informacją, iż był to zaledwie początek systematycznego rozwoju ich fabrycznych, sportowych wersji, sygnowanych skrótem GR (Gazoo Racing). Nowe wcielenie miejskiego kompaktu zdaje się przeczyć temu, do czego przez wiele lat przyzwyczaił nas japoński producent.
Warto jednak pamiętać o tym, że gdyby nie technologia hybrydowa, w czasach spełniania wyśrubowanych norm emisji dwutlenku węgla, Toyota nie mogłaby sobie pozwolić na coś równie szalonego, jak przedstawiane dziś auto.
|
Toyota GR Yaris 2020 |
Najmocniejszy do tej pory i limitowany do 400 sztuk Yaris, stworzony przy wsparciu fabrycznego zespołu, startującego w WRC, posiadał czterocylindrowy silnik o pojemności 1.8 litra i mocy 212 KM. Połączono go z 6-biegową skrzynią manualną. Mimo posiadania napędu wyłącznie na przednią oś, oferował mechanizm różnicowy Torsen oraz 4-tłoczkowe zaciski w układzie hamulcowym. Aby osiągnąć "setkę", potrzebował około 6,5 sekundy. Do tej pory mały Japończyk zbiera bardzo pochlebne opinie np. w starciu ze swoimi konkurentami (Polo GTI, Fiestą ST czy 208 GTI). W dniu premiery za GRMN należało zapłacić 139 900 zł brutto.
|
Toyota Yaris GRMN (pokazany w 2017 roku na targach w Genewie) |
W ślad za dość pozytywnie przyjętą, wskrzeszoną Suprą, japońska marka postanowiła ponownie zaskoczyć motoryzacyjny świat, proponując bądź co bądź gabarytowo miejskie auto, które:
- ma trzycylindrowy silnik o pojemności 1.6 z turbo
- 261 koni mechanicznych
- 360 Nm momentu obrotowego
- mniej niż 5,5 sekundy do "setki"
- 230 km/h prędkości maksymalnej
- napęd na 4 koła (o którym za moment)
- 6-biegowa skrzynia manualna
- masę wynoszącą niecałe 1300 kilogramów
- podwójne wahacze z tyłu zamiast belki skrętnej
|
Toyota GR Yaris 2020 |
Aby maksymalnie zredukować wagę, w konstrukcji auta zastosowano włókno węglowe i aluminium. Tylne poszerzenie to nie tylko element wizualny dodający zadziorności (jakby jej było mało).
Tylna oś jest szersza niż przednia, a 18-calowe, kute felgi i opony Michelin Pilot Sport 4s zdradzają jedno - z tym YARISEM (!) nie będzie żartów.
Toyota z wyglądu przypomina bardziej coupe niż typowe auto segmentu B. Wszystko dzięki obniżonej o prawie 10 cm linii dachu. Dodatkowym smaczkiem jest zastosowanie bezramkowych drzwi.
|
Toyota GR Yaris 2020 |
W opcjonalnym pakiecie Circuit znajdą się dwa mechanizmy różnicowe o ograniczonym poślizgu Torsen. Napęd na 4 koła realizowany jest przez bardzo szybkie sprzęgło. Dzięki temu, rozkład momentu obrotowego będzie możliwy nawet wyłącznie na tylną lub wyłącznie na przednią oś.
Kierowca będzie mógł wybierać spośród 3 trybów jazdy. W podstawowym 60% mocy przekazywane będzie na na przednie koła, a 40% na tylne. W ustawieniu "Sport" napęd podzieli się w stosunku 30% przód, 70% tył, z kolei tryb "Track" pozwoli na podzielenie się momentem równomiernie na obie osie.
|
Toyota GR Yaris 2020 |
Nowa Toyota GR Yaris to zdecydowana odpowiedź i propozycja, która de facto nie ma konkurencji w swoim segmencie. Jeśli tylko nowy japoński hot-hatch zostanie rozsądnie wyceniony, od drugiej połowy bieżącego roku będziemy mieli za czym rozglądać się na ulicach.
|
Toyota GR Yaris 2020 |
Fot. Materiały prasowe Toyota Polska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz