W Genewskim Palexpo w najlepsze trwają 87. Międzynarodowe Targi Samochodowe. Na siedmiu halach wystawowych swoje najnowsze dzieła prezentują najwięksi rynkowi gracze jak i ich mniejsi odpowiednicy. Skoro pierwsze emocje związane z nowymi modelami już powoli opadają, postanowiłem wyodrębnić 3 propozycje, które bez dwóch zdań wywołają najwięcej zamieszania, a niekoniecznie dysponują potworną mocą i włóknem węglowym. Celowo w tym zestawieniu nie umieszczam nowej Insignii - o niej możesz przeczytać więcej
tutaj.
Miejsce 3. → VW Arteon
Pewnie zastanawiasz się teraz, dlaczego umieściłem go akurat w trójce najciekawszych propozycji. Odpowiedź jest dość skomplikowana. Volkswagen z założenia chciał odciąć się od łatki, która przyległa modelowi CC - mianowicie "lepiej wyposażony Passat". Czy zatem nowy rozdział oznacza koniec porównań? Nic bardziej mylnego. I o ile każda koncepcyjna wersja była pieśnią przyszłości, o tyle finalna sprowadza wszystkich nas na ziemię. Arteon powstał na największym wariancie modularnej płyty MQB, co w rezultacie dało mu aż 4,86 metra długości. W przypadku silników również nie należy spodziewać się cudów. Jednostki 1.5 TSI, 2.0 TSI oraz 2.0 TDI w wariantach mocy od 150 do 280 koni mechanicznych zostały udoskonalone, a ciekawostkę stanowi nowy motor 1.5 TSI Evo, który posiada funkcję odłączania cylindrów. Opcjonalnie pojawi się również napęd na cztery koła. Nie można mu też w żadnym wypadku odmówić dynamiki. Auto prezentuje się naprawdę zadziornie, nawet stojąc wygląda, jakby na "liczniku" było co najmniej 100 km/h, choć do niektórych elementów zdecydowano się podejść zbyt zachowawczo. Nie sposób też odnieść wrażenia, iż sylwetka nowego Arteona przypomina... Superba III. VW mimo do bólu konserwatywnego stylu, mógł gdzieniegdzie puścić wodze fantazji. Choć to bardzo kontrowersyjna opinia, wyszło im o niebo lepiej niż Kii ze Stingerem. Nie mniej jednak nowy Arteon naprawdę daje radę i poprzez świeży wygląd oraz sprawdzone techniczne rozwiązania będzie interesującą propozycją dla osób, dla których Passat to zdecydowanie za mało i spokojnie zadomowi się na naszych ulicach. Pozostaje nam go jedynie wypatrywać już w drugiej połowie 2017 roku.
|
Volkswagen Arteon |
|
Volkswagen Arteon |
|
Volkswagen Arteon |
Miejsce 2. → Volvo XC60
Po 9 latach marka Volvo ponownie wybrała Genewę, aby pokazać światu długo wyczekiwanego następcę obecnego modelu XC60, który sprzedał się dotychczas w liczbie prawie miliona sztuk. Co ważne, nowa generacja szwedzkiego bestsellera powstawała zupełnie od zera. Z racji tego, iż to właśnie XC60 stanowi prawie 30% ogólnej sprzedaży na świecie, postawiono na sprawdzone już rozwiązania stylistyczne, idealnie dopasowujące się do znanych nam już dobrze V90/S90 oraz XC90. Po przedniej części auta naprawdę trudno będzie określić, z jakim dokładnie modelem mamy do czynienia - z kolei tył to niemal przerysowanie kształtów z V90. Wnętrze auta również nie odbiega w żadnym stopniu od swoich "braci", a minimalizm ze zdecydowanymi kształtami oraz perfekcją wykonania stanowią świetną całość. Nie od dziś wiadomo, iż dla szwedzkiej marki priorytetem jest bezpieczeństwo. Nowe XC60 według zapewnień producenta, będzie jednym z najbezpieczniejszych samochodów, jaki kiedykolwiek zbudowano. Rozbudowany system Steer Assist, który będzie mógł przejąć sterowanie nad torem jazdy, dodatkowo będzie w stanie ocenić, czy samo hamowanie przed przeszkodą będzie wystarczające i - w razie gdy nie będzie - za nas przejmie kierownicę. Znany od wielu lat system BLIS od tej pory oprócz ostrzegania o pojeździe w martwym polu, zmieni tor jazdy naszego samochodu i uchroni go przed kolizją. W nowym Volvo XC60 będzie także dostępny system Pilot Assist, który jest
wstępem do jazdy w pełni autonomicznej. System ten utrzymuje samochód
na właściwym pasie ruchu np. na drogach ekspresowych i autostradach.
Działa do prędkości 130 km/h. O ile w modelach serii 90 jest on
standardem, w XC60 będzie stanowił opcję dodatkową. Początkowo w gamie silnikowej znajdą się 4 jednostki - 2 diesle (D4 190 KM i D5 235 KM) oraz 2 benzyniaki (T5 254 KM oraz T6 320 KM). Oczywiście z czasem do stawki dołączy innowacyjny silnik T8 o mocy aż 407 koni mechanicznych. Produkcja nowej generacji XC60 rozpocznie się już w kwietniu.
|
Nowe Volvo XC60 |
|
Nowe Volvo XC60 |
|
Nowe Volvo XC60 |
Miejsce 1. → Alpine A110
Bez wątpienia to wielki powrót. Marka Alpine przy współpracy z Renault postanowiła niejako wskrzesić legendę - dlatego też znalazła się na pierwszym miejscu. Świetne nawiązanie do klasycznego A100 „Berlinette” sprawia, iż to chyba jeden z lepiej oddanych "hołdów" w historii motoryzacji.
Pod maską A110 znajdzie się turbodoładowany, benzynowy silnik 1.8 o mocy 252 koni mechanicznych, który jest efektem współpracy inżynierów Alpine i Renault Sport. Dodajmy do tego 320 Nm momentu obrotowego i niską masę (nieco ponad tona), a otrzymamy 4,5 sekundy do setki. Z silnikiem będzie współpracowała 7-stopniowa skrzynia DTC Getrag. Kierowca będzie miał do wyboru 3 tryby jazdy (Normal, Sport i Track), dzięki którym będzie mógł dostosowywać zachowanie poszczególnych elementów auta, takich jak ustawienia silnika, skrzyni biegów, układu kierowniczego, systemu ESC, a także dźwięku układu wydechowego. Znalezienie optymalnej proporcji pomiędzy osiągami a kształtami stanowiło nie lada wyzwanie, niemniej jednak inżynierom udało się tego dokonać. Aluminiowa konstrukcja, świetne wyważenie, zwrotność w ciasnych zakrętach oraz fakt, iż to jedyne auto w swojej klasie, mogące osiągnąć 250 kilometrów na godzinę bez ogromnego tylnego spojlera świadczą o tym, iż zrobili kawał dobrej roboty. A110 trafi do pierwszych klientów już pod koniec bieżącego roku.
|
Alpine A110 |
|
Alpine A110 |
|
Alpine A110 |
Która z genewskich premier jest według Ciebie najciekawsza? Daj znać na dole!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz