;

28 listopada 2016

Używane #2 - Renault Thalia I

Renault Thalia została pokazana światu jako odpowiedź na zapotrzebowanie tych rodzin, które po setnej próbie wsadzenia wózka do Clio ostatecznie dało sobie spokój. Nie bez kozery w niektórych krajach nazywała się właśnie Clio Sedan. Dla jednych idealny kompromis pomiędzy niewielkimi rozmiarami a sporą przestrzenią bagażową, dla drugich zaś nieudana próba "rzeźbienia z tego, co jest". Oferowana w naszym kraju od 2001 do 2008 roku przez swoją cenę i przestronność stała się ciekawą alternatywą dla większych sedanów. W dzisiejszym artykule Renault Thalia pierwszej generacji z benzynowym silnikiem 1.4 o mocy 75 KM oraz instalacją gazową.



 Thalia jest dłuższa od Clio o ponad 30 cm, lecz te zmiany odczują jedynie pasażerowie zajmujący miejsca na tylnej kanapie. Z zewnątrz nie wyróżnia się niczym szczególnym, a "doklejony" przepastny bagażnik może się podobać lub nie. W środku królują plastiki (całe szczęście w różnych odcieniach szarości), które jakościowo stoją co najwyżej na przeciętnym poziomie - niemniej jednak wszystkie elementy spasowane są poprawnie. Podczas projektowania wnętrza skupiano się głównie na prostocie - toteż brak tu udziwnionych kształtów i form. Przez wiele modeli, nadal niezrozumiałym i mało ergonomicznym miejscem na umieszczenie przycisków do sterowania szybami jest tunel środkowy. Pozycja za kierownicą jest wysoka, co zapewnia bardzo dobrą już i tak za sprawą niemałych szyb widoczność. W tylnym rzędzie siedzeń na brak miejsca nad głową mogą narzekać jedynie wysokie osoby. Mimo budżetowych rozwiązań, zastosowanie skóropodobnych elementów tapicerki na bokach siedzisk oraz przede wszystkim na tylnej części oparć foteli pozwala na łatwe utrzymanie czystości. Auto w standardzie posiadało ABS, dwie poduszki powietrzne oraz wspomaganie kierownicy. W swoim czasie i ówczesnych testach zderzeniowych Euro NCAP, podobnie jak Clio II, otrzymało 4 gwiazdki.




 Najważniejszą zaletą Thalii jest jej ogromny jak na swoją klasę bagażnik. 510 litrów przestrzeni bagażowej w miejskim aucie to świetny wynik. Takie wymiary gwarantują wakacyjne spakowanie się czteroosobowej rodziny bez upychania wszystkich bagaży. Dla porównania, kufer w Oplu Astrze G (oczywiście sedan) ma tylko 460 litrów, a w Fordzie Focusie Mk1 - tylko o 10 litrów więcej niż w opisywanym Renault. Dodatkowo, pod podłogą znalazło się miejsce na pełnowymiarowe koło zapasowe (w tym egzemplarzu zastąpione przez butlę LPG). Minusem jest brak dzielonej tylnej kanapy.




 Opisywane Renault pomimo 15 letniego stażu na polskich drogach, pokonało jak na razie 151200 kilometrów, w tym około 80 tysięcy na gazie. Znajdujący się tu 8-zaworowy silnik 1.4 75 KM dobrze znosi alternatywne paliwo, a spalanie benzyny oscyluje w granicach 6 litrów w trasie i 9 w mieście. Odpowiednio zużycie LPG zamyka się w 8 litrach w trasie i 10 litrach w mieście. Dotychczas auto sprawuje się dobrze, a jedyną poważniejszą naprawą okazała się wymiana sprzęgła (koszt około 400 zł + robocizna). 
(W gamie silnikowej znajdowały się także 1.2 75 KM,  1.4 16V 98 KM, 1.6 16V 110 KM oraz diesel 1.5 dCi 68 KM/ 82 KM).


Ceny Renault Thalii pierwszej generacji na portalach motoryzacyjnych za w miarę przyzwoity egzemplarz rozpoczynają się już od około 4 tysięcy złotych. Natomiast poszukując auta z tym samym silnikiem, identycznym rocznikowo (lub 2002) oraz instalacją gazową, należy przygotować mniej więcej 6500 tysiąca złotych. Na plus należy zaliczyć stosunkowo niskie koszty eksploatacji, części zamiennych oraz ubezpieczenia (temat w ostatnim czasie dyskusyjny). To dobra propozycja dla osób rozpoczynających przygodę z motoryzacją.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz