Każdego roku na kilka dni przed 1. listopada, media wspólnie z Policją tradycyjnie zapowiadają, że w celu zapewnienia bezpieczeństwa podróżującym na groby swoich bliskich, dróg będą strzegły całe zastępy funkcjonariuszy. Rok w rok tuż przed tym niewątpliwie wyciszonym, pełnym zadumy dniem apelują o rozwagę za kierownicą. Dlaczego zatem tak wielu z nas traktuje te doniesienia jako puste słowa, klepane sumiennie co 12 miesięcy? Dlaczego za każdym razem pośród listy miejsc, które planujemy odwiedzić, spisu rzeczy, które chcemy kupić nie będąc w stanie przeżyć przez jeden dzień podczas gdy sklepy są zamknięte, wielu kierowców wsiadając do samochodu z całą swoją rodziną "Akcję Znicz" ma za kolejną tradycję, a nie przestrogę? By za wszelką cenę dotrzeć na cmentarz na czas, bo "co reszta bliskich powie, jak się spóźnimy" ryzykują nie tylko swoje życie, ale życie tych wszystkich rodzin, mijanych raz za razem podczas pokonywania kolejnych kilometrów. Traktując policjantów, jako "spowalniaczy" i gnając na złamanie karku - śpieszą się na cmentarz - i dosłownie i w przenośni. Łatwo się to czyta gdy piszę, że "oni pędzą, oni narażają się na...". Jest Ci łatwiej, bo nie czytasz o sobie. A zatem, może taka forma będzie bardziej przyswajalna? Jak zwykle wyszedłeś z domu za późno. Wyzywając na wszechobecne korki, mnożące się kontrole policyjne oraz niedzielnych kierowców, wyprzedzałeś wszystko co popadnie, niejednokrotnie brawurowo w ostatniej chwili chowając się przed nadjeżdżającym z naprzeciwka autem. Lał deszcz, dzieciaki nie dawały Ci spokoju a na cmentarzu czekała już reszta rodziny, która z pewnością będzie Ci wypominać spóźnienie na mszę. Jedna podwójna ciągła, druga. Ach, Ty królu szos! Ograniczenie do 90 km/h to przecież nie ograniczenie. Nareszcie, dojechałeś. W końcu byłeś w stanie położyć kwiaty i zapalić znicze. Gratulacje, jeszcze tylko pocisnąć na złamanie karku z powrotem do ciepłego domu i w końcu upragniony święty spokój. Życzę Ci z całego serca, abyś mimo wszystko również w przyszłym roku zaznał go w swoich czterech kątach.
__________________________________________________________________________________________________
W tym roku według danych Policji na drogach od piątku do środy w 534 wypadkach zginęło 49 osób, a 654 zostało rannych. Zatrzymano 1363 pijanych kierowców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz